Kamasi Washington / mat. prasowe
Kamasi Washington w Stodole
Kultowy jazzman zagra jedyny koncert w Polsce.
Niedługo po premierze płyty Fearless Movement Kamasi miał odwiedzić Polskę. Plany zostały pokrzyżowane przez względy zdrowotne, ale teraz szansa nadarza się ponownie. Jest na co czekać, bo album znalazł się na wielu listach podsumowujących ubiegły rok.
Fearless Movement to pierwszy od sześciu lat długogrający materiał mistrza Kamasiego. Nie znaczy to jednak, że w międzyczasie artysta próźnował. Współpracował m.in. z Terrace Martinem (również w projekcie Dinner Party), Thundercatem czy Kendrickiem Lamarem. Solowy materiał wymagał jednak dużo pracy. Ponownie jest to okazały materiał: trwa prawie 90 minut i opiera się na spiritual jazzowej kanwie, do której dokładane są wpływy hip hopu, soulu i rocka. Gościnnie na płycie pojawili się m.in. André 3000, George Clinton czy Brandon Coleman. Promujący album singiel Prologue, który przewrotnie zamyka płytę, opiera się na kompozycji argentyńskiego artysty Astora Piazzolli, a swoją intensywnością i napiętrzeniem emocji niejednego słuchacza wyrywa z butów.
Kamasi słynie z długich koncertów pełnych improwizacji i wirtuozerii. Takiego spektaklu z pewnością możemy się również spodziewać w warszawskiej Stodole 19 marca. Bilety, w cenie 220 zł, można kupić m.in. tutaj. Wydarzenie organizują agencje Live Nation Polska i Alter Art.