PVRIS / mat. prasowe

PVRIS w Proximie

Projekt Lyndsey Gunnulfsen szybko wraca do Polski, tym razem na headlinerski koncert.

Zagrali w październiku jako support przed koncertem Fall Out Boy, jednak krótki występ nie pozwolił im w pełni rozwinąć skrzydeł. Teraz pojawią się na oddzielnym wydarzeniu, aby całą swoją energię, pasję i bunt wyrzucić w publiczność.

Płyta Evergreen z ubiegłego roku pełna jest stadionowych power popowych kompozycji, które aż proszą się o wykrzyczenie przez klub pełny fanów. I Don’t Wanna Do This Anymore, Good Enemy czy Animal szybko przekonały do siebie słuchaczy, którzy spragnieni byli bezkompromisowego brzmienia, które jednak wciąż bardzo sprawnie wpasowuje się w najpopularniejsze trendy. A do takiego podejścia PVRIS zdążyli już przyzwyczaić, choćby swoją pierwszą długogrającą płytą, wydaną przed dekadą White Noise.

Na początku roku ukazał się natomiast singiel Burn the Witch, który skręca w zupełnie inną stronę. Metalowe brzmienie i gościnna obecność wyrazistych raperek: Tommy Genesis i Alice Longyu Gao, uczyniły z kompozycji manifest, który nie bierze jeńców. Czy to zapowiedź nowego, ekstremalnego w przekazie i pełnego agresji pomysłu na siebie Lyndsey? Być może dowiemy się o tym wkrótce.

PVRIS wystąpią 27 kwietnia w warszawskim klubie Proxima. Jako support zagra Scene Queen. Bilety, w cenie 113 zł, można kupić tutaj. Wydarzenie organizuje agencja Live Nation.