Izzy and the Black Trees / mat. prasowe

OFF Festival: mocna reprezentacja rodzimej sceny

Kolejna porcja artystów, którzy zasilają tegoroczny line up katowickiego festiwalu powinien ucieszyć szczególnie fanów elektronicznych brzmień. Jednak jak na OFFa przystało spodziewać się można muzki z różnych epok, wszystkich zakątków świata i dla wszystkich wrażliwości.

Hania Rani

Artystka totalna – pianistką, kompozytorką, aranżerką i wokalistką, która solo (po wydanym przez Gondwana Records albumie „Esja”) i w duecie z Dobrawą Czocher (kontrakt z Deutsche Grammophon) podbija świat. Dzięki niesłychanej muzykalności, gatunkowej wszechstronności i wielkiej muzycznej wrażliwości wykraczającza daleko poza rodzimą scenę

Udary grają „Is This It” The Strokes (sobota, 5 sierpnia, Scena Leśna Rossman Czujesz Klimat?)

Po wydaniu debiutanckiego „Is This It” The Strokes mówiono, że to ojcowie nowej rockowej epoki, największy zespół rock’n’rollowy od czasów The Rolling Stones albo kolejne wcielenie The Velvet Underground… Tym razem albumu będzie można posłuchać w wykonaniu grupy Udary, złożonej z przyjaciół, których połączyła czysta zajawka i chęć złożenia muzycznego hołdu legendarnej płycie The Strokes.

I. JORDAN 

Brytyjscy DJ-e i producenci, których energiczne single wydawane z nalepką Ninja Tune przetestowano na scenach największych festiwali, od Primavery po Glastonbury. Teraz czas na OFFa. „W muzyce I. JORDAN jest radość, która wykracza poza sumę jej części składowych i wynosi ją na zupełnie inny poziom” – twierdzi Resident Advisor.

Wojtek Mazolewski YUGEN 

Wojtek Mazolewski ma wiele twarzy i pomysłów na siebie. Mógłby już dawno spocząć na laurach jako fantastyczny basista jazzowy, ale poszukuje przygód i artystycznych wyzwań, skoków od punka do awangardy. Najnowszy projekt trójmiejskiego muzyka – Yugen – to czysta energia generowana z udziałem gości, m.in. Szczyla, Beli Komoszyńskiej (Sorry Boys) i Ifi Ude.

Kampire / Nyege Nyege

Kampire Bahana jest jedną z najbardziej oryginalnych didżejek Afryki Wschodniej, gwiazdą ugandyjskiego tanecznego undegroundu, ważną członkinią kolektywu Nyege Nyege. Jej miksy były doceniane od Resident Advisora przez Pitchfork po Fact i zaprowadziły ją na sceny klubów i festiwalu Europy oraz Ameryki. Usłyszycie przeszłość Afryki i zarazem jej przyszłość.

GONE

Francuski producent nagrywający słodkie, melodyjne techno dla Enchanté Records. Nie ma lepszej muzyki, by przetańczyć upalny wieczór. GONE zwrócił na siebie uwagę epką „Sources”, wydaną w 2021 r., a single z 2022 r. – „Control” i „Out of Time” – podkręciły tempo i zaostrzyły apetyty.

Hubert. 

Jeśli wierzyć tytułowi jego najnowszej epki, najbardziej ceni sobie „święty spokój”, ale w najbliższym czasie raczej go nie zazna. Robić muzykę i rapować zaczął w lockdownie, a kiedy już nas wypuszczono z domów, ruszył w świat. Hipnotyzujące numery Huberta. są zapisem podróży, zarówno w przestrzeni, jak i w głąb siebie. Dziś jest w pierwszym wagonie pospiesznego na największe sceny.

Yann

Kolejny, po Zdechłym Osie, przedstawiciel wrocławskiego kolektywu Thirdeye, który przebija się do świadomości szerszej publiczności. Debiutował w 2018 r. mroczną epką „Letarg”, a na pełnowymiarową płytę „Postpandemiczną”, bardziej dynamiczną, rozsadzającą ramy alternatywnego rapu, musieliśmy czekać aż do tegorocznej wiosny.

Sad Smiles 

Sad Smiles to zespół złożony z czterech nastolatków, którzy kochają muzykę – tak zaczyna się ich oficjalna biografia i tak zaczynają się najpiękniejsze muzyczne historie. Indierockowi Sad Smiles swoją dopiero zaczynają pisać, bo średnia wieku w grupie to ledwie 16 lat. Za to mają dużo talentu i entuzjazmu, kontrakt z Universalem oraz świetny singel „Nie mogę” na koncie.

Izzy and the Black Trees 

Ważną rolę w postpunkowych wstrząsach wtórnych pełnią silne, przemawiające oryginalnym artystycznym głosem kobiety, by wymienić Goat Girl, Amyl and the Sniffers czy Dry Cleaning. Do tego barwnego grona śmiało można zaliczyć rodzime Izzy and the Black Trees i ich frontwoman Izabelę Rekowską. Album grupy „Revolution Comes in Waves”, jakkolwiek znakomity, jest tylko skromną obietnicą koncertowej energii.

Nene Heroine 

Takie rzeczy tylko w Trójmieście, pewnie ten wiatr od morza skutecznie przewietrza im głowy. Kwartet swobodnie przemieszcza się pomiędzy post-rockiem a jazzem, w półmroku oscyluje pomiędzy improwizacjami, a melodiami, którym nie sposób się oprzeć. Dowodem album „Mova”, wydany w 2022 r. przez Alpaka Records.

Węże 

Posthardcore’owe, jadowite Węże to nowy zespół, ale artyści doskonale nam znani – Mateusz Holak (Kumka Olik, Małe Miasta, Holak) współtworzy go z Marcinem Pyszorą (Faust Again). Doświadczenia więc mają sporo, wściekłości jeszcze więcej, choć podobno głównym założeniem grupy jest przekazywanie sobie dobrej energii.

Biały Falochron

Debiutancka płyta duetu nosi tytuł „Nie masz wyjścia musisz znaleźć drogę”. Ich artystyczna droga wiedzie przez muzyczny telemost pomiędzy Krakowem a Wrocławiem, łączy ejtisy ze współczesnością, meandruje pomiędzy post-punkiem, hip-hopem a electro.

Koń

Jaki jest, każdy słyszy. Zamiast rżeć cicho, ryczy głośno basowym tonem saksofonu Michała Fetlera (Prawdziwie Polskie Techno, Polmuz, Fanfara Awantura, Jazzband Młynarski-Masecki). Lata wysoko, jak jakiś pegaz, niesiony partiami bębnów Asi Glubiak (Panieneczki, Polmuz, Tsigunz Fanfara Avantura), gitarą rezofoniczną Sławomira Szudrowicza (Something Like Elvis, Potty Umbrella) i syntezatorami Jakuba Królikowskiego (zwykle pianisty jazzowego). Uwaga, może ponieść!

we watch clouds

Warszawskie screamo, emanujące gniewem, smutkiem i lękiem, przekonujące dobrymi, zapadającymi w pamięć numerami. Przed koncertem warto sprawdzić ich najnowszy album „it’s all so vibrant now it’s sickening”, który jesienią 2022 r. ukazał się nakładem Peleton Records.

Furda 

Śpiew gardłowy i cyfrowo przetworzone tradycyjne instrumenty, wykorzystane w nieortodoksyjny sposób. Lament, trans i taniec, czasem wyzwalająco lekki, to znów pokraczny. Dźwiękowa mapa zmyślonej krainy, którą zwiedzić można na albumie „Bojany”.

Tropical Soldiers in Paradise 

Eklektyczny sekstet związany z trójmiejskim labelem Coastline Northern Cuts, co oznacza swobodne loty pomiędzy środowiskami i gatunkami. W tym przypadku przede wszystkim pomiędzy jazzem, instrumentalnym hip-hopem, dubem i muzyką latynoafrykańską. Zmysłowe i kontemplacyjne to zarazem.

Soyuz 

Brasileira z Białorusi? Czemu nie, muzyka przecież nie zna granic, czego najlepszym przykładem jest „Force of the Wind”, trzeci album mińskiej formacji. Zespół pod światłym kierownictwem Alexa Chumaka doskonale sprawdziłby się w trasie z Mitch & Mitch, a póki co podróżuje pomiędzy teraźniejszością a głębokimi latami 70., a także pomiędzy szlachetnym popem a spatynowanym jazzem.

Ugory 

Poznański kolektyw, który para się specyficznie pojmowaną muzyką wiejską, a właściwie autorską wizją tej muzyki, która jest wypadkową prymitywnego black metalu i sludge, ambientu i post-rocka. Działają od niemal dekady i zdążyli przez ten czas wydać osiem albumów i szereg singli.

Polski Piach

Czy w piekące pełnym słońcem samo „Południe”, czy w ciemnościach „Północy”, Polski Piach przekonująco kreuje oryginalną wizję pierwotnego, bluesowego transu, starego jak cywilizacja. Liderem jest tu Patryk Zakrocki (gitara), a w podróży przez pustynię towarzyszą mu Piotr Mełech (klarnet basowy) i Piotr Domagalski (basetla).

Gospodarzem festiwalu jest Miasto Katowice, Sponsorem Głównym – Perlage, Sponsorem Sceny Leśnej – Rossmann Czujesz Klimat?, natomiast Sponsorem Sceny Eksperymentalnej – BUH. Partnerami sceny T Tent są mBank & Visa.

Rat Kru 

Nazywani nieslubnym potomstwem Stachursky’ego i Sepultury, dumni dziedzice szkolnych dyskotek lat 80. i 90. Po dwóch świetnych płytach i kolaboracji z Kombii zagraja na OFFie, żeby wychłostać basem wszystkich, co nie tańczyli na Papa Dance.

Na OFF Festivalu wystąpią: Pusha T, Slowdive, King Krule, Panda Bear & Sonic Boom, Spiritualized, Tamino, Homixide Gang, Melody’s Echo Chamber, Balming Tiger, OFF!, Confidence Man, Desire, Jockstrap, Ekkstacy, Gaye Su Akyol, Belmondawg/Expo 2000, Calibro 35, Special Interest, Dreya Mac, Kokoroko, Nation of Language i wielu innych.

Na stronie www.offfestival.pl już dostępna jest pula karnetów 3-dniowych w cenie 429 zł oraz 3-dniowych z polem namiotowym – 549 zł. Dostępne są także bilety jednodniowe w cene 269 zł.